Powrót do nowej wersji serwisu powrót na stronę główną
W Ciechocinku zabrzmiały rogi...

autor: Andrzej Wierzbieniec
data powstania: 2005-08-01


Łowiec Polski Nr 8 (1911)

W dniach 16-19 czerwca w Ciechocinku odbył się jubileuszowy, X Ogólnopolski Konkurs Sygnalistów Myśliwskich „O Róg Wojskiego”. Równolegle z „mistrzostwami Polski” przeprowadzono VI Międzynarodowy Konkurs Muzyki Myśliwskiej i IV Kujawsko-Pomorski Konkurs Sygnalistów Myśliwskich.
Organizatorami imprezy byli: Zarząd Główny PZŁ, Okręgowa Rada Łowiecka i ZO PZŁ we Włocławku oraz Krajowy Klub Sygnalistów Myśliwskich PZŁ.

Po dwudniowych, wielogodzinnych przesłuchaniach solistów i zespołów, podczas koncertu galowego ogłoszono wyniki. Zwycięzcą indywidualnym w tegorocznym konkursie został Hubert jr Jurczyszyn z ZTM Venator z Poznania, natomiast Grand Prix, a tym samym Róg Wojskiego zdobył Zespół Trębaczy Myśliwskich Venator z Akademii Rolniczej w Poznaniu.

Mówi kierownik zwycięskiego zespołu Tomasz Szrama: - W ubiegłym roku oddaliśmy Róg Wojskiego zespołowi z warszawskiej SGGW, a już w tym roku mamy go z powrotem. To dla zespołu piąty rok z tym bezcennym, na rynku sygnałów i muzyki myśliwskiej, trofeum. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że podczas 10 - letniej historii konkursu, połowę tego okresu róg był w naszych rękach. Odbywające się w czerwcu zmagania o mistrzostwo Polski na rogach myśliwskich kolidują z sesjami egzaminacyjnymi na uczelniach, stad tuż przed konkursem brakuje czasu na doszlifowanie formy. Na szczęście wszystkie zespoły są w podobnej sytuacji. Venator uczestniczy w wielu konkursach w kraju i za granicą. W tym roku byliśmy w Słowenii, na międzynarodowym Festiwalu Muzyki Myśliwskiej, w którym uczestniczyło 60 zespołów z całej Europy. Zajęliśmy 10 miejsce, ale poziom był bardzo wyrównany. O kolejności miejsc czołówki decydowały różnice kilku punktów. Zespół warszawskiej SGGW jest groźnym przeciwnikiem, z którym nie było łatwo wygrać, chociaż uważam, że lepiej jest zdobywać niż bronić, to w tej drugiej pozycji znajdziemy się za rok.

Mówi Maciej Strawa, szef Klubu Sygnalistów Myśliwskich: - W 1994 roku powstał po raz pierwszy konkurs O Róg Wojskiego nad którym kuratelę roztoczył Zarząd Główny PZŁ i ogromnie się cieszę, że ten jubileuszowy konkurs może się odbyć w Ciechocinku, bo na ziemi kujawskiej wszystko się zaczęło. W tym miejscu, przy dobrej pogodzie, publiczność jest gwarantowana, co mobilizuje wykonawców. W tym roku startowało w konkursie 46 zespołów, w kategorii muzyki myśliwskiej 22 oraz ponad 120 solistów. Poziom muzyczny jest coraz wyższy. Czołówka, która utworzyła się w ostatnich latach, to zespoły z Warcina, Goraja, Poznania i Warszawy. Hubert jr Jurczyszyn zdobył mistrzostwo Polski w kategorii solistów po raz czwarty. Organizację imprezy oceniam bardzo dobrze, czego zasługą jest praca myśliwych z kół łowieckich okręgu włocławskiego i łowczego okręgowego Grzegorza Wiśniewskiego. Kolejny konkurs odbędzie się w Kwidzynie, na który już teraz zapraszam wszystkich miłośników rogów myśliwskich.

Łowiec Polski od samego początku asystuje sygnalistom w całej dziesięcioletniej historii rywalizacji najlepszym sygnalistom. W tym czasie zrodziły się niekłamane sympatie i przyjaźnie z nasza redakcją. Ten czas, te 10 lat , pozwoliło wyrobić pogląd na środowisko uprawiających grę na instrumentach blaszanych. Z małych dzieci, które na początku konkursów występowały na scenach wielu miast Polski, wyrośli słuchacze średnich szkół leśnych, ze starszych – studenci wyższych uczelni. Kształtowani przez środowisko starszych kolegów uczyli się od nich techniki gry, zdrowej rywalizacji i etycznych postaw. Wrastali w środowisko myśliwych prawych i autentycznych. Nabierali szacunku dla tradycji i munduru, najpierw szkolnego, akademickiego, a po skończeniu studiów, myśliwskiego. Idąc na polowanie, w różnych zakątkach kraju nie zapominają o sygnałówce. I to jest wielka rola, jaką odgrywa w naszym środowisku klub sygnalistów, nie przypadkowo przy Polskim Związku Łowieckim.

Jako redakcja, dla myśliwych staramy się obiektywnie relacjonować to, co dzieje się w naszym środowisku podczas różnych imprez. I żeby być konsekwentnym, wszystko w Ciechocinku zagrało. Pogoda, publiczność, frekwencja, poziom konkursu, atmosfera i nastrój miasta. Zafałszowało jednak nie na estradzie, lecz podczas jubileuszowego walnego zebrania klubu w pretensjach do naszej redakcji, co mi trudno skomentować, bo w nim nie uczestniczyłem. Drugi raz, gdy na deptaku pod tzw. grzybkiem młodych sygnalistów poniosła ułańska, bo nie myśliwska, fantazja i grając zbierali do kapelusza datki od spacerujących kuracjuszy. Nie będę tego incydentu komentował, bo każdemu wolno grać, gdzie chce. Jeśli jednak nosi się mundur, to już nie wszystko można. Z szacunkiem dla niego.

Kwidzyń, który zaprasza na przyszłoroczny konkurs „O róg Wojskiego” starał się przez ostatnie lata, by być stolicą sygnałów i muzyki myśliwskiej przez kilka dni. W czerwcu przyszłego roku spotkamy się tam przy estradzie i ognisku, w dobrej, serdeczniej atmosferze.

Tekst i zdjęcia: Andrzej Wierzbieniec



Wasze komentarze
autor: Michał
e-mail:
data: 2005-08-22
Po przeczytaniu tego artykułu i obejrzeniu zdjęć w Łowcu Polskim z
sierpnia poczułem się nieco dziwnie. Jeżeli się jest kilka minut na
miejscu i próbuje się coś sklecić w tym zacnym Piśmie, to wychodzą takie
ozdóbki w stylu hańbienia munduru myśliwego i leśnika upiększając to
zdjęciem pokazanym z cała premedytacja. Panie Wierzbieniec, w Ciechocinku
była wspaniałe święto muzyki myśliwskiej. Działy się różne rzeczy
zaprogramowane i spontaniczne, wynikające z radowania się tą coroczną
chwilą. Te dwa, trzy zdania w artykule wynikają z zupełnego braku wczucia
się w panującą tam w tym czasie atmosferę i całkowitego braku poczucia
humoru. Niech Pan nie ośmiesza swoim piórem tych wspaniałych chłopaków
pełnych fantazji, wybiegających poza sztampę, do której Pan zapewne nie
jest przyzwyczajony. Pozdrawiam wszystkich „żebraków spod Grzybka”,
bawcie się na Wojskim i twórzcie niepowtarzalna atmosferę, tak jak
robiliście do tej pory i Pana Andrzeja Wierzbieńca również bardzo
serdecznie pozdrawiam i życzę, aby za rok potrafił się z nami bawić pod
jakimś Grzybkiem i wczuł się w to wszystko to zapewne Pan głupot nie
będzie pisał. Darz Bór
autor: Paul
e-mail: neopaulus@tpnet.pl
data: 2005-08-23
Wierzbieniec nie pisz glupstw w Lowcu, lepiej wal fotki, to ci dobrze wychodzi
autor: Andrzej Lipiński
e-mail:
data: 2005-08-23
Nie widziałem tych "występów" na żywo,po przeczytaniu artykułu p.
Wierzbieńca jestem ich zachowaniem zdegustowany. Koledzy mundur zobowiązuje
do właściwych zachowań a to nie było
najwłasciwsze pozdrawiam Andrzej Darz Bór
autor: Pierdziparforsista
e-mail:
data: 2005-08-23
O Boze, ludzie smutas sie odezwal.czy ty nie masz poczucia humoru?
autor: Mac
e-mail:
data: 2005-08-23
Szkoda że kol. Andrzej Wierzbieniec nie napil sie z nami piwka bo tez by sie
bawil i moze by cos zagral na plesie
autor: Paul
e-mail:
data: 2005-08-23
to by musial duzo wypic, bo on przecie grac  nie umie
autor: Pierdziparforsista
e-mail:
data: 2005-08-23
ha, ha!!!  on gra tak jak pisze!
autor: parpierdzista
e-mail:
data: 2005-08-25
chlopaki wejdzcie na forum iprzeczytajcie jakie knoty wali Grzywacz - stary,
mozna sie rzygac, juz sie zzygalem, koleś przestan sie odzywac bo co
napiszesz to wszystko o dupe. Lepiej sie zamnknij
autor: Mackus
e-mail:
data: 2005-08-26
Koles przesadziłeś, to co napsał kol. Piotr Grzywacz o rogach jest niezłe.
pomijam wątek Tucholi jako pępek swiata, ale to juz jego słabość.Byłem
tam w tym roku na festiwlu.Nudy i mydło, a miał byc wielkim festiwalem i co
i brynza. Daleko mu do konkursu w Ciechocinku czy w Kwidzynie czy Radzyminie.
Tam jest atmosfera. Tuchola to historia ale na tym wózku jakos jedzie.Póki
co odpoczne sobie od tego konkursiku przez kilka lat. Będę z
niecierpliwością czekał na artykuly i zdjecia pana Wierzbienca stamtąd w
Lowcu . Licze ze zabłyśnie jakimś zdjęciem sygnalisty w mundurze z
otwartym rozporkiem hańbiącym mundur i do tego chociaz ze dwa zdania podpisu
autor: kwestonariusz - sygnalista
e-mail:
data: 2005-08-26
Koledzy! Zdjęcie ukazujące występ pod grzybkiem z kapeluszem umieszczonym
przed wejściem na schody przedstawia kwestę na rzecz p. Wierzbieńca.
Chcieliśmy przekazać pieniądze redakcji aby ta wyplaciła autorowi za to,
zeby wiecej o muzyce myśliwskiej nie pisał, bo lepsze nic niż takie
pieprzenie
autor: Tumak
e-mail:
data: 2005-08-26
Gdyby kuracjuszom się nie podobały nasze uliczne występy, to nie dawaliby
'datków' do kapelusza - a oni byli zachwyceni! To wszystko przecież zabawa.
A munduru nikt nie zhańbił!!! Hańba to ten artykuł!
autor: grzesiek
e-mail:
data: 2005-08-28
zgadzam sie z wami chłopaki. Zastanawia mnie dlaczego pan Wirzbieniec na
widok tej "mundurohańby" nie zwrócił uwagi sygnalistom. Może swoim
atorytetem udałoby mu sie coś zmienić. Nie!!!lepiej"walnąc fote" i iść
dalej.
autor: sarna
e-mail:
data: 2005-08-29
Jeszcze jedna uwaga do Pana Andrzeja Wierzbieńca - nie mówi się Kwidzyń
tylko Kwidzyn może to jest mała różnica ale każdy kwidzyniak jest
oburzony słysząc w mowie albo widząc w piśmie ten obrzydliwy błąd.
autor: pierdziforsista
e-mail:
data: 2005-08-30
Sarna, chyba cos walnelas obok. Przeciez mowi sie w Kwidzynie a nie w
Kwidzyniu. Czy mowisz w dupie czy w dupiu
autor: Renata Nowak
e-mail: renata_nowak@qdnet.pl
data: 2005-08-31
 Na "Róg Wojskiego" zaprasza Kwidzyn,a nie Kwidzyń (bo jest i takie miasto w
Polsce).Autor (to chyba brzmi zbyt dumnie) powyższej (i kilku innych) mało
wytwornych wypowiedzi nie popisał się ani znawstwem geografii, ani gramatyki
(nie mówiąc o kulturze).Ciekawe, czy ujawniając swoją tożsamość byłby
tak samo "twórczy", jak w sytuacji chowania się za obscenicznym anonimem.Na
to Forum wchodzą też osoby spoza Świata Myśliwych, nie zawsze życzliwe.
Wyciągną swoje wnioski. Taki poziom dyskusji to woda na ich młyn.
autor: par (... cenzura...) dzista
e-mail:
data: 2005-08-31
Renka, przeczytaj dokladnie co napisalem a potem komentuj.Napisalas to samo co
ja tylko innymi slowami.Nie podoba Ci sie moje pseudo.Tak na mnie mowią
przyjaciele.Na marginesie, lubie czytac co piszesz oprócz tego Kwidzyna , tu
sie nie popisalas zamieszalas w stylu Grzywacza. Pozdrawiam Ciebie gorąco
Twój - przepraszam za wyrażenie - uniżony Par pierdzista
autor: sarna
e-mail:
data: 2005-09-06
Drogi Pierdziforsisto ,Tobie chyba się coś pomyliło bo ja dokładnie to 
napisałam .Radzę żebyś jeszcze raz przeczytał mój tekst. A swoją drogą
przegląd w Kwidzynie w tym roku był naprawdę bardzo udany. Pozdrawiam
wszystkich sygnalistów występujących w Kwidzynie
autor: Par...dzista
e-mail:
data: 2005-09-06
Sarno, wybacz jestem palant! Tak mnie Renatka ujęła, że nie dotarły Twoje
słowa do mej łepetyny. Proszę bądz wyrozumiała i zlekceważ moje
roztargnienie. Niestety w Kwidzynie (nie w Kwidzyniu!)w tym roku nie byłem,
ale tyle dobrego o jej atmosferze przeczytałem, że w przyszłym roku muszę
być, no chyba, że Renka mnie znowu zbeszta i mi będzie wstyd. Pozdrawiam
Ciebie Sarenko i do zobaczenia w Kwidzynie. Reni też przesyłam
przyjacielskie buziaczki. Nie obrażaj się o każde słowo już więcej o
dupiu i du... nie wspomnę z szacunku dla Ciebie i Twojego uwielbienia dla
rogów francuskich. A Piotra Grzywacza nie pozdrawiam bo jest nadęty
Tucholczyk i na stronie wali takie knoty, że mnie skręca, chociaż czytam te
mądrości bo mam się z czego pośmiać, a swój nędzny konkursik, który
jest coraz gorszy wychwala pod niebiosa, a tu jedno gó...(o kurcze,
przepraszam). Więcej do Tucholi nie przyjadę szkoda czasu. Nie pozdrowię
Andrzeja Wierzbieńca - stolicznego gbura bez poczucia humoru i taktu. Fuj!
Dopóki będzie pisał w Lowcu to nie będe czytał tej gazety. Pozdrawiam
wszystkich sygnalistów - piękne par pierdziski i przystojniaków parp... Nie
mogę dokończyć bo znowu mnie zbeszta. Wasz "autor" Par p...dzista Darz
Bór
autor: Fender
e-mail:
data: 2005-09-09
Kolega Wierzbieniec, podobnie jak oligarchowie z Nowego Światu, wyraził swą
pogardę dla przepięknej myśliwskiej gry i zabawy, jaka połączyła naszych
kolegów w Ciechocinku. Nikt nie dostrzegł "Pana" z Warszawy, przed którym
należy bić pokłony, tylko koledzy cieszyli się swoim własnym
towarzystwem, a to boli ludzi ze zbytnio długimi szyjami... "Czcijmy
mądrych, uczonych, chwalebnych; śmiejmy się z głupich - choć i
przewielebnych" I.Krasicki "Monachomachia"
autor: Paul
e-mail:
data: 2005-09-11
Wątpie,ze aforyzm Krasickiego dotrze do oligarchów z Nowego Swiata, nie
wspomnajac o p. Wierzbiencu. Słusznie kol. Kadlec sugeruje w swojej
wypowiedzi na naszej stronie, ze oligarchowie z ZG PZŁ i redakcja Lowca
zupełnie nie interesuje kultura łowiecka. Muzyka w ustalonej przez nich
hierarchii jest na ostatnim miejscu. Jedyne co potrafia to gadać i to czesto
głupoty.O muzyce myśliwskiej nie pamietam kiedy czytalem w ŁP, moze rok
temu a moze dwa(nie licze artykulu p. Wirzbienca). Jak sie nie myle to
ostatnio pisał sensownie kol. Kadlec. Tu mam prosbe do Kolegi, jezeli nie
pisze do Lowca z jakichś powodów, domyślam się z jakich, to nich skrobnie
do Braci Łowieckiej, którą czyta coraz wiecej mysliwych, i która stała
sie pismem znacznie lepszym niż propagandówka ZG, która ma gdzieś muzyke.
autor: plesowiec podgrzybkowy
e-mail:
data: 2005-09-19
pan Wierzbieniec jest troszkę za bardzo wyindywidualizowany z
wyidealizowanego tłumu!!! ha ha
autor: Orfeusz Ostrowski
e-mail: orfeusz@wp.pl
data: 2005-09-30
Dzieńdobry.mama na imie Orfeusz.bardzo mi sie podobał to co tu
napisaliści,a takrze wasza pienka.mam jedno pytanie,a równocześnie prożbę
jak mozna to yście mogli mi przysłać na mój adres odgłosy jeleni
szlachetnych.Bardzo dziękuje i życze jeszcze lepszych wyników.Prosze o
odgłosy.Dowidzenia. Orfeusz
autor: jablonski
e-mail: jablonski45@wp.pl
data: 2006-11-28
żałosne sa wypowiedzi niektórych kolegów! wolność slowa to niektórym
naprawde do łba udeżyla!chcecie grac?! prosze bardzo1POPIERAM W 100% nawet
chetnie poslucham, ale datki to zbierajcie sobie pod szyldem np. wielkiej
orkiestry swiatecznej pomocy! granie to granie a próba wyłudzania kasy pod
tym pretekstem to juz przesada!wierzbieniec ma racje!ciekawe na co ta kasa
poszla co? bo jak znam zycie to na % zatem moralne to to nie bylo!
Tu możesz dodać swój komentarz:


Autor:
e-mail:
Ochrona antyspamowa.
Wypełnienie poniższego pola jest konieczne, aby komentarz znalazł się w bazie

Wpisz słownie liczbę 5:
Czas wykonania: 0.042 sekund