„Panie Józefie, czemu w południowej Wielkopolsce na naszym terenie nic się nie dzieje?”  Pytanie zadał nowy adept myślistwa Tomasz Kania.

„Może pokazalibyśmy trochę kultury leśnej i łowieckiej. Miejscem może być Antonin – piękny Pałac Myśliwski Książąt Radziwiłłów. Także klasycystyczny pałac w Śmiełowie gdzie przebywał nasz wieszcz Adam Mickiewicz albo Gołuchów pałac Czartoryskich.” W końcu dotarliśmy do Ośrodka Kultury Leśnej w Gołuchowie mieszczącym się na terenie parku obok zamku.

„Owszem, możemy taką imprezę zorganizować w Oficynie zamku jest to odrębny nasz budynek ”odpowiedział dyrektor Benedykt Rozmiarek.

Zaczęliśmy szukać chętnych do współpracy. Odpowiedziały miejscowe nadleśnictwa. W jakiej formie działamy? Robimy festiwal kultury leśnej i łowieckiej. Przede wszystkim sygnalistyka i muzyka myśliwska. „Wulkan pomysłów” Tomasz Kania jeszcze dodaje: „a może wabiarze, ptaki, psy, wystawy, stoiska?.”

Machina ruszyła. Dyrektor OKL dr Benedykt Rozmiarek obiecał do pomocy całą swoją załogę. W weekend sierpniowy (16 sobota) odbył się nasz festiwal. Po wspólnym odegraniu sygnału Powitanie otwarcia imprezy dokonał dyr.B.Rozmiarek. Chwilę później rozpoczęły się zmagania konkursowe. Gościliśmy solistów i zespoły z różnych regionów Polski. Jury w składzie Prezes KSM Maciej Strawa, wiceprezes Krzysztof Kadlec i „Wojski z Tucholi” Piotr Grzywacz oceniało występy uczestników.

Równocześnie można było oglądać pokazy psów, ptaki drapieżne w akcji a później nawet dotknąć i potrzymać. Nieopodal prezentowali swoje umiejętności wabiarze. Swoje stoiska eksponowały nadleśnictwa. Wśród oglądających zauważyliśmy naszego kapelana wielkopolskiego Ks. Eugeniusza Lijewskiego, prof. Dariusza Gwiazdowicza z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, także kol. jurorkę Agnieszkę Woźniak. Znalazła się także telewizja z Poznania. Ogłoszenie wyników z występami najlepszych, nagrody, biesiada. Tak minął cały dzień w Gołuchowie.

Pytanie: Czy jest to potrzebne, następna impreza w naszym kalendarium? Moja odpowiedź: TAK. Spotkania z kulturą rozwijają, czynią nas lepszymi, bogatszymi o nowe doświadczenia, możemy znowu sobie pograć, a tego nigdy nie będzie dość, porywalizować, spotkać się ze znajomymi z kraju, wymienić swoje zdania, opinie, zwłaszcza na biesiadzie. Zainteresowanie ludzi przebywających w parku było bardzo duże. Impreza otwarta, pokazy z możliwością dotknięcia ptaka drapieżnego, potrzymania go na ręce to przeszło oczekiwania wielu. Decyzja zapadła, powtarzamy imprezę.

Zapraszam do Gołuchowa 20 czerwca 2015 na następną edycję święta kultury leśnej i łowieckiej.

Józef Czerniak