„Odszedł Ten, który niestrudzenie
kultywował tradycję Wojskiego”
Życiową pasją Ś. P. Jerzego Ciszaka było propagowanie i kultywowanie muzyki myśliwskiej, by tego pięknego zwyczaju nie zaniedbać, ale wpajać go młodym pokoleniom.
Jako myśliwy nie zawsze brał czynny udział w polowaniach zbiorowych, ponieważ nie pozwalał mu na to stan zdrowia. Jednak zawsze starał się dotrzeć na rozpoczęcie polowania lub na pokot, aby grą na rogu pogłębić przeżycia myśliwskie, stworzyć atmosferę, ale przede wszystkim podtrzymać piękny obyczaj myśliwski.
Jerzy Ciszak był założycielem Zespołu Sygnalistów Myśliwskich „Leśnik” przy kole łowieckim nr 29 „Darz Bór” w Jarocinie. Z członkami tego zespołu bardzo często uświetniał swą grą różne okoliczności m. in. wesela, pogrzeby, Msze Św., spotkania myśliwskie itp.
Brał czynny udział w licznych konkursach Sygnalistów Myśliwskich o charakterze krajowym i regionalnym. Najważniejszym Jego celem nie było zdobycie nagrody, lecz wsłuchiwanie się w dźwięki muzyki, wspólne spotkania i rozmowy.
Jerzy Ciszak we własnym zakresie uczył dzieci i młodzież podstawowych sygnałów myśliwskich organizując dla nich spotkania, konkursy przygotowując dyplomy, nagrody, słodkości, itp. Ulubionym miejscem do przekazywania tajników gry na rogu i wielu spotkań była tzw. „Aleja dębowa”. Siadał na zrobionej przez siebie ławeczce skupiając wokół siebie młode pokolenie i opowiadał o swoich łowieckich przygodach, o tradycjach myśliwskich, o przyrodzie. Były to formy mobilizujące do chwycenia za róg, aby dźwięki tej cudownej muzyki niosły hen daleko i nigdy nie poszły w zapomnienie.
Dziś miejsce to jest puste... tylko echo jeszcze brzmi dźwiękiem najpiękniejszym z sygnałów „Darz Bór”...
Jerzy pamięć o Tobie pozostanie wśród nas, a knieja, którą tak ukochałeś niech wiecznie szumi dźwiękami muzyki myśliwskiej nad Twoją mogiłą.
Darz Bór
Koledzy z ZSM „Leśnik”